PRZEGLĄD

Recenzja Spelunky 2 – kuszą głębie

Mój przyjaciel niedawno powiedział mi, jak to jest spaść z deskorolki po czterdziestce. Posłuchaj: to i zdarzenie. Pamiętasz to. Uf! I pamiętasz, co następuje. Biada tak gęsta i bolesna, że ​​prawie mineralna. Biada, która rzuca cień, kiedy wydychasz to wszystko. Upadek jest szybki, ale powrót do zdrowia wymaga czasu. Odsuwasz się od zapiaszczonej podłogi, zbierasz okulary i rzeczy, które były w kieszeniach, a potem znajdujesz miejsce do siedzenia i siedzisz na dłuższą chwilę. Co robisz przez tak długi czas? Przygotowujesz się. Przygotowujesz się do ponownego rozpoczęcia życia, przygotowujesz się do stawienia czoła okropnej perspektywie jeszcze większego życia. Upadek z deskorolki po czterdziestce sprawia, że ​​czujesz się jak jeden z obwisłych łajdaków, Rembrandt, który był tak dobry w malowaniu.

Od jednego mistrza do drugiego: Spelunky też to robi. Rozgrywka – często długa, co w języku Spelunky oznacza, och, całe sześć minut – wydawała się tak obiecująca i zakończyła się tak nagle, z tak energicznym i pochłaniającym wszystko nieszczęściem. Odkładasz podkładkę i mrugasz, a potem znajdujesz cichy zakątek, miejmy nadzieję, że pod nakrapianymi cieniami zbliżającej się monstery. Siedzisz i pozwalasz, by pokój tykał, skrzypiał i uspokajał się, a czas płynął wokół ciebie. Ponieważ jest to coś, z czego musisz się zregenerować. Stajesz się Rembrandtem. Powrót z tego zajmie więcej niż minuty. To może zająć godziny.

Jest wiele rzeczy w Spelunky 2 – pod wieloma względami jest to A Lot of Stuff: The Video Game – ale jedna z moich ulubionych rzeczy w tym wszystkim – jedna z rzeczy, które najprawdopodobniej wywołają drżenie Rembrandta Run – to prosty odcinek korytarza. Czasami, podczas eksploracji pierwszych poziomów tej proceduralnej platformówki, odważnej próby kontynuacji jednej z niewielu naprawdę gier Tetris Tier, natkniesz się na ten prosty odcinek korytarza i przejdziesz nim bez względu na jak dobre były twoje szanse sekundę temu, spotkasz coś, co cię zabije dość szybko. Nie z powodu jakiejś pułapki czy sztuczki, ale dlatego, że nie przygotowałeś się na specyficzny proceduralny koszmar, który miał cię spotkać. Pająk i nietoperze kastet, który cię straszy. Krety – pieprzone krety – które źle współdziałały z jaszczurką kolczastą. Indyk, który próbował pomóc, ale nie pomógł. Korytarz nie jest niczym specjalnym, jest po prostu trochę za niski, aby można było szybko poradzić sobie z czymś. Albo jeśli się zastanawiasz. Lub jeśli szybko się zastanawiasz.

Czytaj więcej

Oryginalny artykuł

Rozprzestrzeniać miłość
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry przycisk