XBOX

Pożegnanie z Japan Studio, małym zespołem, który wydawał się dużą częścią tożsamości PlayStation

Wczorajsza wiadomość o zaprzestaniu tworzenia oryginalnych gier wideo w japońskim studiu Sony nie była aż tak wielką niespodzianką – Keiichiro Toyama, twórca Gravity Rush i Silent Hill, odszedł pod koniec ubiegłego roku, zabierając ze sobą część swojego zespołu, aby utworzyć nowe studio Bokeh, podczas gdy od tamtej pory nastąpił stały strumień innych odejść – nawet jeśli nadal było to rozpaczliwie smutne.

Japan Studio to dziwny mały strój i chociaż logo jest znane z ekranów startowych niezliczonych klasyków PlayStation, większość jego pracy została wykonana we współpracy z zewnętrznymi partnerami. Demon's Souls, jego najnowsze wydanie, powstało we współpracy z Bluepoint Games; The Last Guardian, jeden z najbardziej znanych, był w parze z zespołem absolwentów japońskiego studia Fumito Ueda w GenDesign. Ostatnią grą, która była oryginalnym połączeniem Japan Studio, był Knack 2, choć być może lepiej będzie pamiętać o deweloperze przez ukochanego Puppeteera z 2013 roku, jego ostatni wysiłek, zanim miał za zadanie urzeczywistnić wizję Marka Cerny'ego.

Oryginalne dzieło Japan Studio było rzadkie i niekonsekwentne, co tylko sprawiało, że pokochanie było jeszcze łatwiejsze. Ape Escape było pierwszym głośnym wydawnictwem Japan Studio, a każda kolejna gra niosła tę samą iskrę pomysłowości. Uwielbiałem niecodzienne, unikatowe japońskie gry, które od czasu do czasu produkowali; kultowe klasyki, takie jak Trash Panic, czy genialny batshit Kung Fu Rider. To ten rodzaj ekscentryczności, który po raz pierwszy bardzo przypadł mi do gustu PlayStation i zawsze wydawał się nieusuwalną częścią jego tożsamości.

Czytaj więcej

Oryginalny artykuł

Rozprzestrzeniać miłość
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry przycisk