Aktualności

Fatal Frame: Recenzja Maiden of Black Water

Fatal Frame: Dziewica Czarnej Wody jest rozczarowującą i niechlujnie zaprojektowaną grą budżetową; najnowszy port nie jest w stanie go ulepszyć. Ten piąty wpis w większości nieobecnej serii horrorów opartych na fotografii miał duży potencjał. Gdzieś po drodze chłopcy z Koei Tecmo zaniedbali wiele postępów, które pojawiły się w nowoczesnym projektowaniu gier.

Nie było takiej możliwości Fatal Frame: Dziewica Czarnej Wody byłoby gra czołg-horror jak tytuły na PlayStation 2. Przeciętni gracze oczekują, że wszystkie horrory z perspektywy trzeciej osoby będą zgodne z pewnym standardem rozgrywki; gdzie prawy drążek płynnie kontroluje POV, a lewy służy do ruchu. Jakoś, Dziewica Czarnej Wody nawet nie zrozumiał tego dobrze.

Oryginalna wersja Wii U Dziewica Czarnej Wody zostawił dużo miejsca na ulepszenia dla nieuniknionych portów, które teraz są tutaj. Niestety, prawie nic nie zostało zrobione, aby poprawić grywalność podstawowej gry, a jedyne ulepszenia to kilka ulepszeń technicznych i dodatkowe kostiumy; wiele z nich to płatne DLC.

Fatal Frame: Dziewica Czarnej Wody
Deweloper: Gry Koei Tecmo
Wydawca: Koei Tecmo
Platformy: Windows PC, Nintendo Switch (recenzja), PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S, Wii U
Data wydania: 28 października 2021 (22 października 2015 dla wersji Wii U)
Gracze: 1
Cena: $ 39.99 USD

Góra Hikami to miejsce, które przyciąga samobójców. Każdy, kto odwiedza tę przeklętą przystań dla opuszczonych świątyń i duchów, wkrótce znajdzie się na końcu pętli lub zeskoczy z klifu. Jakby tego było mało, duchy kapłanek nawiedzają okolicę, a także zagubione dusze samobójców; i wszyscy chcą, aby dołączył do nich jakikolwiek żywy intruz.

Yuri Kozukata, której tendencje samobójcze już nie są obce, musi wędrować po deszczowych zboczach góry Hikami w poszukiwaniu zaginionego pracodawcy i klienta. Nie będzie jedyną, która zmierzy się z mściwymi duchami; Ren Hojo czuje, że w górach ciągnie go do swoich badań, ale im głębiej zagląda, tym więcej odkrywa tajemnic na swój temat.

Miu Hinasaki jest trzecim protagonistą w Dziewico Czarnej Wody, a ona jest linkiem do poprzednich gier. Wszystkie trzy grywalne postacie mogą korzystać z camera obscura; duchowa kamera filmowa, która egzorcyzmuje duchy i jest jedynym sposobem na walkę z objawieniami.

Istnieje tajemnicza czwarta postać, która nie ma camera obscura i musi polegać na ninjutsu, aby przeżyć. Jednak gra musi zostać ukończona, aby zdobyć prawo do grania jako ona.

Fatal Frame: Dziewica Czarnej Wody zawiera prawdziwą dziewicę czarnej wody. Od czasu do czasu pojawia się jako walka z bossem, a czasem jako zagrożenie zabójstwem jednym uderzeniem. To jest główny antagonista i jak każdy Rama śmiertelne duży zły, jej historia jest tragiczna i przygnębiająca.

Jeśli jest jedna rzecz, która jest spójna ze wszystkimi wpisami z tej serii, to jest to rozmach tego, jak ponury i smutny może być tekst smakowy. Reżyser scenariuszy ma naprawdę dobre oko do emocjonalnego opowiadania historii i tak dobrze wie, jak napisać historię o duchach. Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby rzeczywiście mógł widzieć duchy.

Za całą troskę włożoną w elementy nadprzyrodzone, ludzką część Dziewica Czarnej WodyHistoria wydaje się słaba i niedopracowana. Wiele z tego ma związek z reżyserią scen i tym, jak większość postaci jest wyjątkowo niewyraźna i monotonna. Szczególnie cierpi na to Ren. Odchodzi jako pozbawiony osobowości i nie ma wyjaśnienia, dlaczego jego postać jest tak nudna.

Dziewica Czarnej Wody ma strukturę epizodyczną, co dodatkowo osłabia płynność fabuły i tempo rozgrywki. Skuteczne scenariusze horroru powinny idealnie trzymać gracza w danej chwili bez przerwy tak często, jak to możliwe. We wcześniejszych wpisach z Rama śmiertelne, na użytkowniku zawsze spoczywał obowiązek osiągnięcia punktu zapisywania i ręcznego rejestrowania postępów. Tak już nie jest.

Autozapisywanie jest zmorą Dziewico Czarnej Wody, i zmniejszy wszelkie napięcie podczas eksploracji. W połączeniu z bezsensownym systemem sklepów, który jest dostępny między rozdziałami, nigdy nie ma momentu, w którym gra survival-horror stanie się czynnikiem. Zdobywanie punktów za strzelanie do duchów jest również bardzo hojne; co bardzo ułatwia kupowanie luzem niezwykle potężnych materiałów foliowych i artykułów leczniczych.

Waluta w Dziewica Czarnej Wody nie jest wyjaśnione. Są to abstrakcyjne punkty zdobywane za egzorcyzmowanie duchów, robienie rzadkich zdjęć duchów do kompendium i rankingu między rozdziałami. Sprawia to, że doświadczenie przypomina bardziej grę zręcznościową, niż powinno, ale bez dopracowanych elementów sterujących.

Dziewica Czarnej Wodygrywalność wydaje się, jakby pierwotnie miała mieć kontrolę nad czołgami, ale ktoś nie był do nich przekonany. Potem próbował zrobić z nich nowoczesny schemat ruchu z kamerą 360, ale nie dokończył programowania. Gdzieś po drodze postanowili zaimplementować sterowanie w stylu strafingu, ale zrezygnowali i zmapowali go jako przełącznik, przytrzymując lewy zderzak.

Yuri i spółka poruszają się bardzo niezgrabnie i powoli. Próba poruszania kamerą podczas ruchu blokuje animację i ruch, ponieważ sterowanie kamerą jest również powiązane z latarką. Ta gra naprawdę musiała zadowolić się sterowaniem stylem strafingu; ponieważ latarka i tryb pierwszoosobowy, w którym używana jest kamera obscura, również opierają się na typowym schemacie sterowania strafingiem/strzelcem.

Po przyzwyczajeniu się do powolnych i opóźnionych ruchów Dziewica Czarnej Wody, nie ma sposobu, aby ominąć, jak wolna jest gra. Otwierane drzwi są lodowate i mają służyć do napięcia. Po tylu razach szybko się starzeje. Podczas poruszania się po boisku, unikania straszydeł i zmiany pozycji w celu oddania strzału, grywalność jest nieporęczna i nie reaguje na nadmiernie przeciągnięte animacje.

Dziewica Czarnej Wody został pierwotnie zaprojektowany dla Wii U, który szeroko wykorzystywał żyroskopowe sterowanie ruchem. Mechanika ta została przeniesiona do portu Switch, wiernie odtworzona w trybie przenośnym i z kontrolerem pro. W ten sposób uzyskuje się kontrolę nad fotografowaniem, która jest płynna i responsywna, gdy liczba klatek na sekundę jest stała.

Gdy nie używasz elementów sterujących ruchem, ruchy podczas korzystania z camera obscura są bardzo gwałtowne. POV porusza się tylko z jedną prędkością; uniemożliwiając płynne ruchy i osiąganie kątów pionowych za pomocą przycisków X i Y stają się wejściami obrotowymi. Dziewica Czarnej Wody najlepiej grać ze sterowaniem ruchem, ze względu na brak dbałości o opcje sterowania w tym remasterze.

Gra Dziewica Czarnej Wody na Nintendo Switch to miecz obosieczny. Chociaż zachowuje sterowanie ruchem dla camera obscura; ulepszenia techniczne nie spełniają skromnych specyfikacji mobilnych. Na innych platformach, takich jak PlayStation i Xbox, Dziewica Czarnej Wody otrzymuje duży wzrost jakości obrazu i płynne 60 klatek na sekundę.

Właściciele przełączników utknęli przy poniżej 30 klatkach na sekundę. Spadki są częste, a zwierzyna ugrzęzła i jest już powolna. Niestety nie ma dobrego sposobu na doświadczenie Dziewica z Czarnej Wody; ale każdy, kto chce uporać się z niedociągnięciami technicznymi, przekona się, że port Switch ma najlepszą grywalność ze względu na sterowanie ruchem.

Podstawowe doświadczenie Rama śmiertelne eksploruje złowrogie, stare japońskie lasy i świątynie, jednocześnie znajdując klucze lub rozwiązując łamigłówki, aby robić postępy. Tutaj to się nie zmieniło, nawet jeśli dynamika konieczności przetrwania może zostać zagrożona. Powtarzająca się, epizodyczna struktura sprawia, że ​​gracze ponownie przemierzają te same obszary, ale spotkania z zjawiskami paranormalnymi wciąż są wciągające.

Niektóre projekty fantomów są naprawdę niepokojące, a doskonałe wykorzystanie zniekształconego dźwięku może sprawić, że włosy staną dęba. Powolne przeładowanie filmu staje się napięte i stresujące, gdy te niezdarne upiory rzucają się do przodu.

Czekanie na tę ostatnią sekundę, aby wystrzelić najbardziej niszczący i najcenniejszy zastrzyk, jest stymulujące. Możliwość obracania ramki dodaje nieco głębi bitwom, ponieważ duchy mogą mieć wiele celów.

Podstawowa rozgrywka jest solidna, choć nieco szorstka na krawędziach ze względu na niechlujne sterowanie i niezręczny ruch. Główna sztuczka w tym wpisie Rama śmiertelne to mechanika wilgoci, używana do dodawania wyzwania podczas eksploracji i radzenia sobie z duchami.

Góra Hikami jest podatna na deszcz, a w okolicy jest mnóstwo wodospadów i rzek. Oprócz tego, że wiele rezydencji ma poważne powodzie, jest wiele sytuacji, w których dziewczyny (i Ren) będą mokre. Zbytnie zmoknięcie zwiększy otrzymywane obrażenia i zwiększa ryzyko złapania przez utopionego ducha. Ale pozwoli to również graczowi zdobyć więcej punktów ducha.

Ta mechanika ryzyka i nagrody zachęca graczy do życia na ostrzu brzytwy. Jedynym problemem jest to, że Dziewica Czarnej Wody jest bardzo hojny w punktach, nawet jeśli gracze utrzymują suchość. Unikanie duchów w walce jest łatwe, ale nic nie da się zrobić z utopionymi duchami. Pojawiają się losowo podczas podnoszenia przedmiotu lub dokumentu, a jedynym sposobem, aby nie zostać złapanym, jest anulowanie animacji podnoszenia.

Jest to trudniejsze niż się wydaje z powodu powolnej i niereagującej animacji. Porzucenie danych wejściowych polega na zgadywaniu, czy utopiony duch złapie, zanim się pojawi. To ogromnie przeciąga czynność podnoszenia przedmiotów i natychmiast przestaje być przerażające.

Dziewica Czarnej Wody nie jest najlepszym Rama śmiertelne, ale wygląda najlepiej. Z pewnością nie przejdzie ona do obecnej gry dziewiątej generacji na konsole, ale jej kierownictwo artystyczne i dbałość o klimat i estetykę sprawiają, że wygląda atrakcyjnie. Modele postaci wyglądają szczególnie ładnie, a najlepsi mężczyźni Koei Tecmo zapewnili, że postacie kobiece wyglądały bardzo atrakcyjnie.

Szczegóły, takie jak mokre ubranie i efekty wody Dziewica Czarnej Wody unikalny smak z innych współczesnych horrorów. W opowieści kładzie się duży nacisk na seksualność, a pożądane cechy kobiece są podkreślone błyszczącymi kropelkami i wilgotnymi śladami.

Tam, gdzie charakterowi brakuje wyrazu, nadrabiają to w szczegółach. Fizyka Jiggle dodaje realistycznej wagi i fizyczności kobiecej obsadzie, a włosy są przekonujące i realistycznie mokre. Środowiska są proste, ale mają sens. To są martwe prezenty Dziewica Czarnej Wodyma swoje korzenie jako gra Wii U, która korzystała już ze specyfikacji z siódmej generacji konsol.

Jako remaster, Dziewica Czarnej Wody na Nintendo Switch rozczarowuje. Nie różni się zbytnio od tego, co było na Wii U, i chociaż dodaje wiele nowych kostiumów; kostiumy w stylu Nintendo i seksowne stroje bikini zostały wycięte. Jeszcze bardziej frustrujące jest to, że Dziewica Czarnej Wody jest zepsuty z kostiumami DLC, które są rażąco zawyżone.

Na konsolach Sony i Microsoft gracze uzyskują ulepszoną grafikę i imponująco wysoką liczbę klatek na sekundę, ale bez kontroli ruchu. Gracze Nintendo utknęli z tandetną liczbą klatek na sekundę i jakością obrazu tylko nieznacznie wyższą od wersji Wii U. To sytuacja typu „wybierz truciznę” i frustrujące jest to, że nie udało się utrzymać parzystości.

Jedyną korzyścią płynącą ze struktury rozdziałów jest to, że przerabianie poziomów i zdobywanie różnych zakończeń zwiększa wartość powtórek. Każde inne uderzenie przeciwko Dziewica z Czarnej Wody- jak niechlujne sterowanie i animacje lodowcowe drzwi i podnoszenia przedmiotów – powinny zostać poprawione w tym remasterze/wydaniu.

Brak staranności włożonej w ten złośliwy wpis sugeruje, że być może wyższe osoby w Koei Tecmo nie dbają o Fatalna rama. Może powinien zostać pochowany. Jeśli nie można pozwolić, aby było wspaniałe, to może lepiej byłoby, gdyby było nic.

Fatal Frame: Maiden of Black Water zostało zrecenzowane na Nintendo Switch przy użyciu kopii dostarczonej przez Koei Tecmo. Możesz znaleźć dodatkowe informacje na temat recenzji/polityki etycznej Niche Gamer tutaj.

Oryginalny artykuł

Rozprzestrzeniać miłość
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry przycisk