Oto kwestia krytyki: nie wyklucza się ona wzajemnie z uznaniem. Możesz polubić coś, co również krytykujesz — a twoja głowa nie eksploduje, ani nie zostaniesz spalony na stosie za hipokrytę. Nie wiem, gdzie to podejście „jeden lub drugi” zadomowiło się we współczesnym fandomie, ale to dziecinne i jestem […]
Oryginalny artykuł