Aktualności

Wizualizacje tego horroru z 2000 roku to coś więcej niż tylko jego fabuła

Filmowanie to spacer po linie. Musi istnieć ciągła równowaga między fabułą a grafiką, upewniając się, że jedno nie jest daleko w tyle za drugim. Ale, jak wszystkie zasady, są wyjątki. Niektóre filmy opowiadają tak ciekawe historie, że wizualizacje są na drugim miejscu, a widzowie nie chcą mrugnąć okiem. Ale inne filmy toną oszałamiające efekty wizualne które stają się celem, a nie ich fabułami. Horror z 2000 roku The Cell należy do tej drugiej kategorii, z obrazami, które z nawiązką rekompensują połączoną fabułę filmu.

Wyreżyserowany przez Tarsem Singh, który później wyreżyserował inne wizualne cukierki do oczu, takie jak The Fall i Mirror Mirror, The Cell występuje w roli Jennifer Lopez jako Catherine Deane. Katarzyna jest pracownikiem socjalnym pracującym z dzieckiem w eksperymentalnej maszynie, która pozwala połączyć podświadomość z osobą w śpiączce. Jej praca koliduje z agentem FBI Peterem Novakiem (Vince Vaughn), gdy seryjny morderca podejrzewam, że polowanie zapada w podobną śpiączkę, jak pacjent Catherine. Razem muszą pracować, aby wejść do umysłu zabójcy i dowiedzieć się, gdzie jest jego ostatnia ofiara porwania.

ZWIĄZANE Z: Ten zapomniany gatunek horroru potrzebuje powrotu w XXI wieku

Z fabułą, która jest bardziej mieszanką pomysłów niż spójną fabułą, oprawa wizualna jest dla The Cell ciężarem. Na początku filmu pojawiają się wątki ciekawych pomysłów — polowanie na zabójcę dziwną metodą zabijania a la Milczenie owiec, rozmowy o tym, co sprawia, że ​​ludzie stają się mordercami, a nawet przeczucia romansu między dwojgiem bohaterów – ale żadna z nich nigdy nie zajdzie na tyle daleko, by zakończyć. Zamiast tego priorytetem są sceny w umyśle seryjnego mordercy, świat, w którym Catherine i ostatecznie Peter będą musieli nawigować, jeśli chcą uratować życie.

To tutaj w gorączkowym, sennym stanie najlepiej prezentują się wizualizacje filmu. Zanim widzowie poznają umysł seryjnego mordercy Carla Sterghera, spędzają czas w umyśle pierwszego pacjenta Catherine, Edwarda Bainesa, dziecka, które zapadło w śpiączkę po wypadku na żaglówce. Wymarzony krajobraz Edwarda to piękna, droga pustynia. Aparat nie spieszy się na kilometrach piaszczystych wzgórz, tworząc spokojny efekt. Catherine ma na sobie powiewną białą sukienkę, która wydaje się wisieć w powietrzu. Wydaje się, że bardziej przypomina obraz niż ujęcie w filmie, a kilka chwil jest inspirowanych prawdziwymi dziełami sztuki od surrealistycznych artystów.

Kiedy Catherine pojawia się w umyśle Carla, obrazy wciąż są piękne, ale w znacznie mroczniejszy i brutalniejszy sposób. Reżyser Tarsem Singh jest w stanie stworzyć spektakularne ujęcia, przedstawiające przemoc i horror we wszystkich jej formach. Nie trzeba długo czekać, by Catherine zdała sobie sprawę, że coś jest bardzo, bardzo nie tak z Carlem. Podczas gdy podświadomość Edwarda jest czysta, Szerokie otwarte przestrzenie, Carl's jest pełen brudu i ciemności. Catherine zostaje wrzucona do pewnego rodzaju kanału i udaje się do młodszej wersji Carla, który patrzy, jak koń jest podzielony na różne części.

Nawet chwile tak przerażające jak morderstwo i tortury stają się dziwnie piękne, ponieważ wyglądają jak dzieła sztuki. Nawet chwile poza umysłem pozostają wypełnione ciekawymi wizualizacjami i wyborami stylu. Niezwykłe kąty i ruchy kamery dodają rozmachu śledztwu FBI i polowaniu na ostatnią ofiarę Carla. Montaż jest również związany z magią, dzięki szybkim cięciom, które popychają fabułę do przodu i dodają filmowi kolejnego poziomu niepokoju. Skoki między rzeczywistością a umysłem są wstrząsające, przypominające filmy takie jak Incepcja, a nawet akcja na żywo Silent Hill.

Podczas gdy oprawa wizualna pozostaje gwiazdą filmu, The Cell oferuje widzom coś innego — wyróżniający się występ Vincenta D'Onofrio, który gra Carla. D'Onofrio kradnie film zarówno Jennifer Lopez, jak i Vince'owi Vaughnowi, szalenie popularnym w momencie premiery The Cell. Oferuje odpowiedni poziom złowrogiej i empatii do przerażającej roli. Zniewalające i denerwujące jest obserwowanie, jak wciela się w różne osobowości, od wysadzanego klejnotami średniowiecznego oprawcy po łuskowaty potwór ze skręconymi rogami.

Ponad 20 lat po premierze kolejne horrory i thrillery powoli, ale pewnie podążają za pomysłami przedstawionymi w The Cell, obejmując uderzające efekty wizualne, które nie tylko przerażają, ale także zatrzymują publiczność. Wyróżniające się przykłady w ostatnich latach pochodzą z raczej niezależnych produkcji, takich jak The Love Witch Anny Biller i Ari Aster's Midsommar. Ponieważ branża filmowa zmienia się każdego dnia, nie ma wątpliwości, że trend ten wejdzie do bardziej popularnych produkcji. Miejmy nadzieję, że to przejście do stylistycznego tworzenia filmów nauczy się od The Cell i nie będzie kosztem dobrej narracji, ale zamiast tego wzmocni fabułę filmu bardziej niż wcześniej.

WIĘCEJ: Zacznij się ekscytować tymi nadchodzącymi horrorami i thrillerami

Oryginalny artykuł

Rozprzestrzeniać miłość
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry przycisk