PRZEGLĄD

Recenzja West Of Dead PS4

West of Dead Recenzja PS4 – W przypadku gier, które wykorzystują projekt roguelike, znalezienie sposobu na utrzymanie losowych, powtarzalnych poziomów i świeżości treści jest czymś w rodzaju wszechobecnego robactwa, którego wielu programistów po prostu nie było w stanie przezwyciężyć z żadnym stopniem stałego sukcesu. West of Dead jednak od Zręcznościowe Upstream, wypada lepiej niż większość na tym froncie, delikatnie mówiąc – ożywiając formułę roguelike w sposób, który sprawia, że ​​każda rozgrywka jest absolutnie nie do odparcia.

Recenzja West Of Dead PS4

Roguelike Design i strzelanki oparte na okładkach pięknie łączą się w gotyckiej zachodniej Odysei

W jego rdzeniu West of Dead to izometryczna strzelanka typu twin-stick okładka, w której gracze wcielają się w jednego Williama Masona, duszę skazaną na czyśćc z płonącą czaszką w miejscu, gdzie normalnie byłaby ich głowa. Twoim zadaniem, jak być może już zgadłeś, jest wysadzenie drogi z czyśćca w celu odkrycia, kto cię tam wysłał. Fakt, że Czyściec służy jako sceneria West of Dead, jest również zgrabny z zastosowanym projektem roguelike, ponieważ każda śmierć po prostu przywraca cię do jakiegoś eterycznego salonu, w którym odkurzasz się i wracasz do gry w nadziei na lepszy wynik.

Recenzja na zachód od martwych 1
Rozgrywka w strzelankę z okładek w West of Dead jest niesamowicie satysfakcjonująca – w dużej mierze dzięki temu, jak dobrze oceniany jest system okładek.

Kiedy żyjesz (no cóż, martwy) i kopiesz, podstawy strzelanki z okładki West of Dead są obsługiwane wyjątkowo dobrze. Ukrywanie się za osłoną odbywa się automatycznie – twoja płomienna postać w naturalny sposób „przyklei się” do każdego fragmentu osłony, do którego się zbliży. Na szczęście zasięg magnetyczny tej mechaniki jest odpowiednio bliski, więc nie znajdziesz się bezceremonialnie wciągniętego za osłonę, gdy najmniej się tego spodziewasz. Jednak ukrywanie się to dopiero początek rzeczy.

Musisz wtedy pogodzić się z myślą, że większość osłon, za którymi zdecydujesz się schować, nie jest strasznie wytrzymała. Oznacza to, że nie możesz pozostać w tym samym miejscu w nieskończoność, dlatego podczas każdej bitwy musisz wymyślić kreatywne sposoby, aby wyjść na górę. Niezależnie od tego, czy chodzi o przeskakiwanie od osłony do osłony, przeskakiwanie przez osłonę, aby podejść blisko i osobiście ze strzelbą, czy też korzystanie z precyzyjnej mechaniki uników West of Dead, po czym ostatni rzut na unik spowalnia na chwilę akcję i pozwala na ucieczkę bez obrażeń, nie brakuje sposobów, aby gracze zakończyli każdą walkę.

Powiązana zawartość – Najlepsze gry niezależne na PS4 – Doskonałe gry, które każdy powinien zagrać

Jeśli chodzi o strzelanie z broni palnej, West of Dead oferuje niewielką pomoc, jeśli chodzi o automatyczne celowanie. W związku z tym ściśnięcie i przytrzymanie spustu L2 lub R2, w zależności od broni, której chcesz użyć, spowoduje utworzenie siatki celowniczej, która będzie cieńsza, im dłużej ją przytrzymasz, a tym samym stworzy znacznie dokładniejszy strzał. Największą zaletą jest jednak to, że zamiast po prostu renderować prostą linię od ciebie do celu, West of Dead opiera się znacznie bardziej na ocenie i umiejętnościach graczy, dzięki czemu całe przedsięwzięcie jest o wiele bardziej satysfakcjonujące, gdy się udajesz. doskonały zabójczy strzał.

West of Dead Recenzja 2
Strzelanie w West of Dead polega na precyzyjnej dokładności i cierpliwości – nie oczekuj tutaj zbyt wiele w zakresie automatycznego celowania.

Dobrze, ponieważ możesz wyposażyć i używać tylko dwóch pistoletów naraz, musisz być niezwykle świadomy właściwości tego, jakiego aktualnie używasz. Ponieważ każda broń ma swój własny wskaźnik obrażeń, optymalny zasięg i czas przeładowania (przeładowanie odbywa się automatycznie, gdy skończy ci się amunicja), w niektórych sytuacjach nie zawsze wskazane jest użycie dowolnej dostępnej broni i znowu, jest to tylko kolejny sposób, w jaki West of Dead imponuje potrzebą unikalnego podejścia do walki ze strony gracza.

Oprócz używania broni palnej gracze mogą również skorzystać z wielu gadżetów, które pomogą im również w walce. Ograniczony również do nie więcej niż dwóch używanych jednocześnie, West of Dead zapewnia graczom wszelkiego rodzaju materiały wybuchowe, bomby dymne, koktajle Mołotowa i latarnie jako sposób na uzupełnienie broni, które są tak łatwo dostępne jako środki zadawania obrażeń obrażenia wroga. O tak. Latarnie.

Oprócz pocisków, bomb i ognia, światło jest również kluczową bronią w walce z eterycznymi mieszkańcami czyśćca. Jeśli zdołasz wywołać eksplozję światła wokół wroga, zapalając lampę lub rzucając w jego stronę latarnię, zostaną oni ogłuszeni, co pozwoli ci zadać mnóstwo dodatkowych obrażeń, a nawet całkowicie ich zniszczyć. Aha, i jeśli zastanawiasz się nad bronią do walki w zwarciu, West of Dead ma je, ale co dziwne, należą one do kategorii „gadżetów”, więc można ich używać tylko oszczędnie, ponieważ działają na czas odnowienia. Dziwne, wiem.

West of Dead Recenzja 3
Gotycka, westernowa sceneria West of Dead w połączeniu z ostrym głosem hollywoodzkiego aktora Rona Perlmana nadaje grze coś w rodzaju wyjątkowej prezentacji audiowizualnej.

Oczywiście strzelanina i walka w każdej wartej swojej soli strzelance są tak dobre, jak wrogowie, z którymi się plączesz, iw tym West of Dead z pewnością nie zawodzi. Niezależnie od tego, czy masz do czynienia z upiornymi strzelcami wyborowymi, traperami z olbrzymich bagien, nadętymi potworami z dżumy czy przerażającymi piekielnymi nietoperzami, które mają poszarpaną, trzepoczącą otchłań tam, gdzie normalnie byłyby ich twarze, sam wybór złych, z którymi będziesz się zmagać w West of Dead, jest zdecydowanie wymagająca i interesująca grupa, która zawsze trzyma cię w napięciu.

To zasługa doskonałej walki West of Dead, że nawet tak naprawdę nie dotknąłem tego, jak działa roguelike, a jednak jest to kolejny obszar, w którym deweloper Upstream Arcade pokazuje wyraźnie wyćwiczoną rękę. Podczas gdy żelazo zebrane z poległych wrogów można wykorzystać do zakupu nowej broni i gadżetów od sklepikarza, które czasami znajdujesz podczas podróży, to ilości Grzechu, które możesz również zgarnąć od poległych wrogów i bossów, które zapewniają bezpośrednie przejście na zachód od Roguelike'owa wrażliwość Dead.

Pomiędzy każdym poziomem nasz bohater, William Mason, może konsultować się z tajemniczym jasnowidzem, który może wymienić swój ciężko wywalczony grzech na stałe ulepszenia, które utrzymują się przez każdą rozgrywkę. W związku z tym każda rozgrywka wydaje się całkowicie warta zachodu – ponieważ nawet jeśli nie zrobisz wszystkiego, co może ci się podobać, nadal możesz nałożyć resztki grzechu na te ulepszenia. Warto zauważyć, że skutecznie pozwala to graczom zaoszczędzić na tych przedmiotach w taki sam sposób, w jaki Dead Cells pozwala graczom wykuwać droższe przedmioty w serii rozgrywek.

Co ciekawe, ulepszenia te można uzyskać, pokonując szczególnie trudnych wrogów lub plądrując ich ze skrzyni skarbów, co stanowi wystarczającą zachętę dla naszego ognistogłowego rewolwerowca do zboczenia z utartych ścieżek.

West of Dead Recenzja 4
Tam, gdzie West of Dead przoduje najbardziej, to połączenie mechaniki strzelania opartej na okładce z solidnym rdzeniem roguelike w taki sposób, że każda kolejna rozgrywka wydaje się nie do odparcia.

Mówiąc o utartej ścieżce, West of Dead zapewnia również graczom nie brakuje scenariuszy ryzyka/nagrody do rozważenia. Jednym z takich przykładów są przeklęte dusze, które od czasu do czasu napotkasz. Często okryte cieniem i kulące się w kącie pokoju, te biedne dusze proszą naszego bohatera, aby wziął na siebie ich ciężar, aby w końcu mógł odpocząć. W praktyce oznacza to, że musisz zabić wielu wrogów, podczas gdy jedno trafienie zabije cię wprost – mechanika, która jest bardzo podobna do mechaniki klątwy, którą inni roguelike Dead Cells wykorzystują z doskonałym skutkiem. Hej, są daleko gorsze gry, którymi można się inspirować.

Czasami jednak śmierć w West of Dead może zostać narzucona graczowi niesprawiedliwie. Podczas gdy dobrze zaprojektowani bossowie, którzy kończą każdy rozdział historii i zapewniają nam coraz lepszy wgląd w życie Williama Masona, są trudnymi i przyjemnymi spotkaniami, banici, na których przypadkowo natkniesz się, to zupełnie inna sprawa. Potężnie zadający obrażenia wrogom, którzy atakują niezwykle szybko, ich najbardziej podstępną sztuczką jest to, że po prostu pojawiają się znikąd i zamykają za tobą drzwi – końcowym rezultatem jest zwykle przedwczesna śmierć i często oznacza nagłe zakończenie udanego biegu.

Niemniej jednak West of Dead radzi sobie wyjątkowo dobrze nie tylko w tym, jak ćwiczy mechanikę strzelanek z okładek, ale także w tym, jak spójnie łączy te aspekty z podłożem przypominającym rogue, w tak budujący sposób, że chęć rozegrania jeszcze jednej sesji okazuje się prawie niemożliwa. impuls do oporu. Wyposażony w stylowe, cel-shaded wizualizacje i z hollywoodzkim aktorem nadającym swojemu głównemu bohaterowi wyrazistą, chropowatą kadencję, West of Dead stanowi przekonujący argument za siebie nie tylko jako doskonały roguelike, ale także jako jeden z najbardziej stylowych.

West of Dead jest już dostępne na PS4.

Przejrzyj kod uprzejmie dostarczony przez wydawcę.

Post Recenzja West Of Dead PS4 pojawiła się najpierw na PlayStation Universe.

Oryginalny artykuł

Rozprzestrzeniać miłość
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry przycisk